czwartek, 20 stycznia 2011

Żabnica z pomidorową salsą


Udało mi się kupić żabnicę. Z wyglądu jest to wyjątkowo paskudnej urody zwierzę. Na szczęście do sklepów dostarczane są tylko jej wyfiletowane ogony. Za to w smaku, ryba ta jest niezwykle delikatna, nie narzucająca się, o zwartej konsystencji dającej wiele możliwości przygotowania. Ma też jeden, dodatkowy plus, którym jest to, że ta ryba jest morska, wyławiana w Pacyfiku, co czyni ją bogatą w różne cenne pierwiastki.

Przepis na 2 porcje:
(zainspirowany przepisem Rachel Allen)
czas przygotowania 20 minut
czas gotowania 20 minut

2 filety z żabnicy po 200 gram każdy
14 małych pomidorków koktajlowych pokrojonych w ćwiartki
1/2 małej czerwonej cebuli, posiekana
10 orzechów włoskich, pokrojonych
2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
1 łyżka octu balsamicznego albo octu z Sherry
1 łyżka posiekanej kolendry
1 litr wrzątku
sól, pieprz

Usuń błonę z żabnicy i pokrój ją na plastry o grubości 1,5 cm. Wrzuć do wrzącej osolonej wody, gotuj na małym ogniu przez 5 minut.
W międzyczasie wrzuć do miseczki pomidorki, cebulę, orzechy. Wymieszaj ze sobą oliwę, ocet, kolendrę, szczyptę soli i pieprzu. Dodaj do warzyw, wymieszaj.
Odcedź rybę i osusz na ręczniku papierowym.
Rozdziel rybę na dwie porcje, podawaj z salsą i kaszą o niezbyt wyrazistym smaku (np wiejską jęczmienną).
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz