Rano w odbiorniku telewizyjnym obejrzałam program o wyższości łososia atlantyckiego nad łososiem norweskim, czyli hodowlanym. Obejrzałam i stwierdziłam, że na pewno nie uda mi się kupić świeżych filetów z łososia atlantyckiego.
Dziś jest dzień zakupów żywnościowych w moim domu więc pojechałam do sklepu z rybami. Zdziwiłam się gdy na moje pytanie o to, którą z ryb mogłabym zjeść na surowo (to mój test na świeżość kupowanej ryby) pan sprzedający ryby przyniósł mi piękny płat łososia atlantyckiego. Gdy spytałam o inną rybę, powiedział, że tego to on by nie jadł nawet długo gotowanego.
Po powrocie do domu wyszukałam przepis na niesamowicie zdrowego łososia po baskijsku. Smakował jeszcze lepiej.
Przepis na 2 porcje:
czas przygotowania 20 minut
czas gotowania 30 minut
2 kawałki łososia po 150 gram każdy
1,5 papryki pokrojonej w cienkie plastry
1 mała cebula, pokrojona w cienkie plastry
200 gram obranych ziemniaków, pokrojonych w grubą kostkę
200 gram krojonych pomidorów z puszki
2 ząbki czosnku, posiekane
2 łyżeczki wędzonej papryki
2 łyżeczki suszonego tymianku
sól, pieprz
W szerokim garnku o grubym dnie rozgrzej oliwę, wrzuć ziemniaki, cebulę i paprykę. Smaż ciągle mieszając przez 10 minut. Dodaj wędzoną paprykę, czosnek, tymianek i pomidory z puszki. Doprowadź do wrzenia, zamieszaj i przykryj. Gotuj kolejne 10-12 minut. Po tym czasie posól i popieprz, zamieszaj. Ułóż na wierzchu łososia i przykryj przykrywką. Gotuj przez około 8 minut.
Podziel warzywa na dwie porcje i do każdej podaj łososia.
Smacznego!
a dzięki odbiornikowi internetowemu można było to wszystko opisać... i dobrze, bo to najlepszy łosoś jakiego jadłem. Polecam
OdpowiedzUsuńDaniel